Co to jest transport HDS?

Co to jest transport HDS?

29 kwietnia 2021 0 przez UCTB.PL

Dla każdego pracownika branży budowlanej pojęcie dźwigu HDS czy samochodu HDS jest w pełni zrozumiałe. Osoby, które z budownictwem mają niewiele wspólnego, bardzo często nie wiedzą czym są samochody z HDS i do czego mogą być wykorzystywane.

HDS oznacza Hydrauliczny Dźwig Samochodowy. Jeżeli więc mówimy o HDS, mamy na myśli zazwyczaj samochód ciężarowy, który ma zamontowany specjalny żuraw zwany przeładunkowym. Mówiąc inaczej, są to samobieżne urządzenia, służące do załadunku i rozładunku, przytwierdzone do samochodu ciężarowego.

Robocza część HDS to obrotowe ramię dźwigu. Za jego pomocą możemy przenosić różnego rodzaju ciężkie elementy. Dźwig napędzany jest, jak sam nazwa wskazuje pompa hydrauliczną. Natomiast sama pompa zasilana jest przy pomocy silnika spalinowego pojazdu, do którego przytwierdzony jest dźwig. Standardowy HDS potrafi udźwignąć od 2,5 do 16 ton, a jego ramie może wysunąć się nawet do 12 metrów. Często samochody, do których przytwierdzony jest HDS posiadają też specjalne wysuwane podpory boczne, które zwiększają stabilność całej konstrukcji.

Do obsługi tego typu maszyny potrzebne są specjalne uprawnienia i zdanie odpowiedniego egzaminu. Ponadto osoba chcąca obsługiwać to urządzenie musi być pełnoletnia i mieć uprawnienia do prowadzenia pojazdu kategorii C oraz oświadczenie od lekarza o stanie zdrowi umożliwiającym wykonywanie tego typu prac.

Samochody HDS wykorzystywane są w szeroko rozumianym przemyśle oraz budownictwie. Za ich pomocą możemy załadowywać i rozładowywać różnego rodzaju palety, kleje, cegły, prefabrykaty betonowe, pręty stalowe, więźbę dachową.

Najczęściej spotykane rodzaje dźwigów HDS to:

  • do użytku ogólnego, gdzie wysięgnik pracuje poziomo lub pionowo – hydrauliczny dźwig montowany zazwyczaj na podwoziu pojazdu
  • do wycinki leśnej, gdzie zamiast haków występują specjalne chwytaki do przenoszenia drewna
  • dźwigi HDS montowane zaraz za siedzeniem kierowcy, używane przeważnie w firmach realizujących transport, w tym transport HDS
  • dźwigi HDS również montowane w tylnej części, dodatkowo ze skrzynią ładunkową

Technologia HDS jest również często używana przez samorządy. Samochody wyposażone w HDS służą do wywozu śmieci lub są wykorzystywane przez straż pożarną. Można za ich pomocą opróżnić duży śmietnik albo podnieść z drogi zawalone podczas silnej burzy drzewo. Dźwigi HDS sprawdzają się również świetnie w pojazdach służących jako pomoc drogowa.

Każdy pojazd wyposażony w HDS może być wykorzystany do załadunku i rozładunku przewożonych towarów czy maszyn. Oznacza to, że cały proces transportu przewożonych towarów odbywa się za pomocą jednego auta: załadunek, transport i rozładunek. Nie potrzeba dodatkowych dźwigów, wózków widłowych czy innych maszyn lub sprzętów.

Usługi dźwigowe HDS mogą być realizowane przy pracach montażowych na wysokościach, np. przy montażu elementów reklamowych czy konstrukcyjnych. Niektóre samochody z HDS wykorzystywane są także w przemyśle leśnym, ponieważ ich konstrukcja umożliwia przenoszenie ściętych drzew na naczepy samochodowe.

Dużym walorem dźwigów HDS jest możliwość zastosowania różnych uchwytów i akcesoriów, dzięki czemu poradzą sobie z praktycznie każdym rodzajem ładunku.

Przewóz drogowy z wykorzystaniem HDS to prosty sposób na optymalizację procesów logistycznych, poprzez redukcję wykorzystywanego czasu oraz zasobów. 

Firmy oferujące usługę transportu HDS: https://www.suda.com.pl/transport-hds/

Motoryzacja w Polsce

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę znacząco wzrosły ceny metali używanych do produkcji samochodów – od aluminium w nadwoziu, palladu w katalizatorach, po nikiel w akumulatorach. Wojna zahamowała również dostawy niezwykle istotnych wiązek przewodów, które są produktem niezbędnym do budowy samochodów.

Ukraina jest ich głównym zaopatrzeniowcem, co już teraz doprowadziło do zawieszenia produkcji w kilku europejskich zakładach. Według danych AlixPartners i Comtrade, z Ukrainy pochodzi prawie 7 proc. wszystkich wiązek importowanych do Unii Europejskiej.

Co więcej, Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji gazów niezbędnych do wytwarzania półprzewodników, takich jak krypton, argon, ksenon oraz przede wszystkim neon – z tego państwa pochodzi aż 70% ogólnoświatowej produkcji neonu. Warto dodać, że po aneksji Krymu w 2014 r. ceny neonu wzrosły aż 7-krotnie.