Coraz lepsze i szybsze auta dla policji

Coraz lepsze i szybsze auta dla policji

16 października 2017 2 przez UCTB.PL

Rozdźwięk między mediami a rzeczywistością

Sytuacja polskiej (głównie) policji jest nie do pozazdroszczenia. Pojazdy, których muszą
używać w swojej pracy policjanci, są – mówiąc łagodnie – nieco przestarzałe lub mają zbyt
niskie osiągi, żeby np. skutecznie sprawdzać się podczas pościgów. Widać to szczególnie w
porównaniu aut dostępnych dla Polaków z tymi, z jakich korzystają np. Niemcy czy Włosi lub
z ukazywanymi w dowolnych mediach. Na szczęście podejmowane są starania doposażenia
policji w pojazdy o wiele bezpieczniejsze i szybsze. Będzie to miało znaczenie nie tylko dla
komfortu pracy, ale także w zakresie zmniejszania przestępczości w kraju (możliwość
łatwiejszego dogonienia uciekającego przestępcy bez demolowania drogi znaczy bardzo
dużo). Coraz częściej robione są poważne zakupy, w ramach których nowe miasta i gminy
dostają coraz lepszą „flotę” o dużej funkcjonalności. Przeważnie nowych samochodów jest
kilka, dlatego też rosną możliwości policji, staje się bardziej komfortowo, zwiększa się
bezpieczeństwo itd. Jedna taka inwestycja ma wpływ na działanie całej gminy lub okręgu.

Wciąż daleko

Mimo takich usprawnień, polska policja wciąż pod względem możliwości znajduje się daleko
za innymi państwami, również europejskimi. Pozostaje mieć nadzieję, że w miarę
regularnego nabywania nowego wyposażenia sytuacja zmieni się na lepsze. Optymizmem
napawają chociażby niedawne zakupy niewielkich, sprawnych hybrydowych aut idealnych do
jazdy miejskiej. Tego typu inwestycje szybko się zwracają i z miejsca rewolucjonizują pracę
lokalnej policji.

Motoryzacja w Polsce

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Poza bezpośrednimi skutkami wojny, w 2022 roku rynek motoryzacyjny w Polsce może być pod wpływem wielu czynników, między innymi rosnącej inflacji, problemów podażowych czy zmian podatkowych. Ponadto branże czekają znaczne podwyżki cen samochodów i stabilizacja sprzedaży, pojawienie się nowych produktów na rynku finansowania pojazdów i spadek udziału klasycznego leasingu, a także wzrost rynku elektryków.

Wciąż utrzymują się także problemy w dostawie mikroprocesorów, dostępności magnezu, czy też zaburzeń w łańcuchu dostaw, które w ubiegłych latach przyczyniły się do utrudnień w dostępności aut.

Podwyżki cen spowodowane są przede wszystkim ograniczeniami w produkcji samochodów na całym świecie – efekt będzie jeszcze większy po zamknięciu fabryk zlokalizowanych na terenie Rosji. W Europie dodatkowym czynnikiem stymulującym wzrost cen są zaostrzające się normy emisyjne nałożone przez UE, jak również wymogi dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów w automatyczne systemy bezpieczeństwa.

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę znacząco wzrosły ceny metali używanych do produkcji samochodów – od aluminium w nadwoziu, palladu w katalizatorach, po nikiel w akumulatorach. Wojna zahamowała również dostawy niezwykle istotnych wiązek przewodów, które są produktem niezbędnym do budowy samochodów.

Ukraina jest ich głównym zaopatrzeniowcem, co już teraz doprowadziło do zawieszenia produkcji w kilku europejskich zakładach. Według danych AlixPartners i Comtrade, z Ukrainy pochodzi prawie 7 proc. wszystkich wiązek importowanych do Unii Europejskiej.

Co więcej, Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji gazów niezbędnych do wytwarzania półprzewodników, takich jak krypton, argon, ksenon oraz przede wszystkim neon – z tego państwa pochodzi aż 70% ogólnoświatowej produkcji neonu. Warto dodać, że po aneksji Krymu w 2014 r. ceny neonu wzrosły aż 7-krotnie.